Dron nad kominami w sześciu zachodniopomorskich miastach. Pierwsze żółte kartki dla palących śmieciami.
Czterdzieści żółtych kartek dla palących śmieciami – to efekt pierwszej zakończonej tury misji smogowych prowadzonych przez stowarzyszenie „Ronin”. Dron nad dymiącymi kominami pojawił się w sześciu zachodniopomorskich miastach. Naloty odbyły się m.in. nad kilkunastoma ulicami Białogardu, Kołobrzegu, Szczecinka i Szczecina. Akcję wsparł finansowo Urząd Marszałkowski.
Ekologiczny monitoring zaplanowano w powiatach: białogardzkim, koszalińskim, świdwińskim, kołobrzeskim, szczecineckim i w Szczecinie. W sumie w dwóch turach odbędzie się 12 misji. Podczas każdej z nich zbadanych zostanie ponad 200 budynków. Do nalotów używany jest dron, na którym zamontowano czujnik Nosacz II badający zanieczyszczenia i analizujący związki chemiczne PM 1, PM 2,5, PM 10 i LZO. Umożliwia to w sposób precyzyjny wskazać miejsce spalania odpadów, w tym butelek PET, materiałów PCV czy elementów mebli.
– Ta akcja ma charakter edukacyjny, a nie restrykcyjny. Wsparliśmy ją, bo chcemy wspólnie uświadamiać mieszkańców, że ich codzienne zachowania mają istotny wpływ na środowisko naturalne, na ich zdrowie i samopoczucie. Pokazane żółte kartki to forma ostrzeżenia, próba zwrócenia uwagi na złe nawyki – przekonuje marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
Stowarzyszenie „Ronin” z Białogardu w pierwszej turze akcji antysmogowej przeprowadziło 6 misji. W listopadzie drony pojawiły się w kilku zachodniopomorskich miastach. Jak relacjonują przedstawiciele organizacji – na co dzień strażacy – Jacek Szpuntowicz i Marcin Rynkiewicz, wyniki są bardzo zróżnicowane, podobnie jak zainteresowanie akcją przez mieszkańców.
W Koszalinie dron z czujnikiem patronował kominy nad ulicami: Sanatoryjną, Westerplatte, Pograniczników Saperów, Artylerzystów, Obrońców Helu, Jarzębinowej i Jaworowej. W wyniku podwyższonych stężeń pyłów mieszkańcom wręczono 6 żółtych kartek.
W Białogardzie naloty przeprowadzono nad ulicami: Bolesława Śmiałego, Wazów, Św. Jerzego, Elbląską, Górnośląską, Świdwińską i Noskowskiego. Na tym obszarze postawiono 10 żółtych kartek.
W Świdwinie dron przeleciał nad ulicami: Słowackiego, Drawską, Broniewskiego, Parkowej i Nowej, czego skutkiem były tylko 2 żółte kartki.
W Kołobrzegu sprawdzono kominy domostw przy ulicach: Topolowej, Kasztanowej, Bukowej, Kasztelańskiej, Radomskiej, Lotniczej, Łopuskiego w dzielnicy Budzistowo. Wręczono 6 żółtych kartek.
W Szczecinku dron zbadał domostwa w dwóch częściach miasta. Przy ulicach: Puławskiego, Zawiszy, Ziemowita, Jagiełły, Lwowskiej, Królowej Jadwigi oraz przy ulicach: Wiejskiej, Kwiatowej i Sienkiewicza. W sumie przekazano 11 żółtych kartek.
W Szczecinie dron pojawił się w dwóch lokalizacjach. Bez żółtych kartek zakończyła się misja na Warszewie, gdzie skontrolowano kominy nad ulicami: Karkonoską, Himalajską, Alpejską i Pirenejską. Z kolei 5 żółtych kartek wystawiono mieszkańcom ulic: Brodzińskiego, Syrokomli, Juranda, Makuszyńskiego i Lelewela.
Żółte kartki miały wymiar edukacyjny. Stanowią ostrzeżenie dla mieszkańców o stwarzaniu zagrożenia. Do nich dołączono ulotki informacyjne. Można było również na miejscu porozmawiać z autorami akcji. Druga tura misji w tych samych miejscach prowadzona będzie w grudniu. Z akcji smogowych sporządzone zostaną szczegółowe raporty, które trafią do sąsiadów, wspólnot mieszkaniowych i władz samorządowych. Ich integralną częścią będą zdjęcia i materiały wideo.
Zadanie otrzymało finansową pomoc Urzędu Marszałkowskiego. To prawie 30 tys. zł. Inicjatywa wpisuje się w założenia ogłoszonego w 2021 „Roku Ekologicznego na Pomorzu Zachodnim”.
Źródło: serwis prasowy Urzędu Marszałkowskiego